Najpierw był rosół. Na jego bazie barszcz czerwony, a na jego składnikach krokiety mięsno-pieczarkowe. A po barszczu zostały mi buraczki, więc zrobiłam śledzie w buraczkach. To się nazywa nie marnowanie jedzenia
Sałatka śledziowa z buraczkami:
- torebka suszonych buraczków;
- 60 dag śledzi bez skóry (najlepiej marynowanych – chociaż niektórzy wolą w tej sałatce solone);
- dwie cebule;
- ogórki konserwowe (opcjonalnie kiszone) – słoik 0,5 l;
- dwa jabłka średniej wielkości lub jedno duże;
- majonez;
- śmietana;
- sok z cytryny;
- natka pietruszki świeża;
- sól, pieprz;
Buraki gotujemy w małej ilości wody (Chociaż lepiej ugotować najpierw z nich barszczyk. Można oczywiście użyć świeżych, ale uważam, że nie jest to warte pracy i brudzenia się. Kroimy śledzie i resztę składników w kostkę. Sok z cytryny dodajemy tylko wtedy gdy śledzie są za mało wyraziste. Sos majonezowo-śmietanowy wg. uznania. Ja nie lubię jak mi wszystko pływa. Ale uwaga, bo sos szybko wsiąka w sałatkę, więc lepiej przed podaniem dodać łyżkę sosu. Duża ilość pieprzu. Natkę drobno kroimy. Sól nie zawsze jest potrzebna – wszystko zależy od ogórków i śledzi. Trzeba teraz dać się troszkę przegryźć naszej sałatce. Jeżeli ktoś nie ma małych dzieci w domu to może jeszcze dodać do tego grzybki marynowane . Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz